Zapytani o faworytów mistrzostw NASCAR Cup Series 2024, prawdopodobnie przyjdą na myśl cztery nazwiska – Kyle Larson, William Byron, Denny Hamlin i Christopher Bell.
Chociaż ci czterej kierowcy są blisko liderów w serii pod względem zwycięstw, jeden z nich wydaje się być pomijany w rozmowach o mistrzostwach: Tyler Reddick, który w niedzielę zajął trzecie miejsce i obecnie prowadzi w Cup Series z 12 miejscami w pierwszej dziesiątce.
Mając zaledwie 28 lat i piąty pełnoetatowy sezon Reddick ma już na swoim koncie sześć zwycięstw w Cup Series, w tym jedyne zwycięstwo w 2024 r. na torze Talladega. Rok 2024 był jak dotąd najbardziej wyrównanym sezonem Reddicka, co oznacza, że dwukrotny mistrz Xfinity Series nie będzie długo poza zasięgiem radaru.
Gdyby niedzielny Ally 400 w Nashville był tylko o jedno okrążenie dłuższy, możliwe, że Reddick – który na ostatnim okrążeniu wycelował w zwycięzcę wyścigu Joeya Logano, zanim spadł na trzecie miejsce – byłby w stanie wyprzedzić Logano z zewnętrznej i zdobyć zwycięstwo. Choć tak się nie stało, zajęcie trzeciego miejsca w wyścigu pełnym rzezi jest godnym podziwu osiągnięciem.
Reddick przez cały sezon najwyraźniej pozostawał niezauważony. Po trzech miejscach na 29. lub gorszym miejscu w pierwszych pięciu wyścigach sezonu, od tamtej pory w 14 wyścigach tylko trzy razy plasował się poza czołową 11-tką. W Darlington, miejscu najgorszego wyniku Reddicka w sezonie, Reddick walczył o zwycięstwo, zanim kontakt z Chrisem Buescherem zmusił samochód nr 45 do zjazdu do boksu pod koniec wyścigu.
W New Hampshire szóste miejsce było małym pocieszeniem dla zespołu, który myślał, że wygrał wyścig wcześniej tego dnia, gdy tor zalał ulewny deszcz. Prowadząc, gdy wyścig został przerwany czerwoną flagą z powodu deszczu na 220. okrążeniu, Reddick ostatecznie wypadł z pierwszej piątki, gdy zmuszony był wrócić do wyścigu na oponach na deszczową pogodę.
Kiedy jednak dziwne lub niesprzyjające warunki nie stanęły na przeszkodzie zespołowi nr 45, był on jednym z najlepszych zespołów w garażu. Siedem najlepszych piątek Reddicka daje mu drugie miejsce w serii, a jego 409 okrążeń prowadzi na piątym miejscu. Być może ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo, ale szybkość i konsekwentność niezbędne do głębokiej fazy play-off pozostają nienaruszone dla Reddicka, który wciąż szuka swojego pierwszego występu w Pucharze Series Championship Four.
Choć wygranie kolejnego wyścigu i zdobycie punktów w play-off przed rozpoczęciem rozgrywek posezonowych jest ważne, Reddick traci tylko 53 punkty do lidera punktacji sezonu regularnego Larsona. Gdyby coś stało się Larsonowi, Reddick mógłby wkroczyć do akcji i ukraść koronę sezonu regularnego spod nosa Hendrick Motorsports.
Reddick prawdopodobnie będzie uczestnikiem niedzielnego wyścigu w Chicago, gdzie przed incydentem w 2023 roku wydawał się jednym z najlepszych samochodów w stawce.
Niezależnie jednak od tego, jak potoczy się Chicago, jedno jest jasne – Reddick powinien być uważany za faworyta do mistrzostw Cup Series i zasługuje na szacunek, jaki wiąże się z byciem w pierwszej piątce kierowców na najwyższym poziomie NASCAR.