Home Technologia Google może się wielu rzeczy nauczyć z przemówienia Apple na WWDC

Google może się wielu rzeczy nauczyć z przemówienia Apple na WWDC

25
0


Później byłem zły E/S do Google w zeszłym miesiącu. Pomyślałem: jaki jest sens całej tej sztucznej inteligencji, skoro szkodzi ona teraz mojemu korzystaniu z Androida? Byłem więc podekscytowany podobnymi możliwościami sztucznej inteligencji firmy Apple ogłoszony dla iPhone’a na WWDC.

Myślałam, że to efekt pobytu w Apple Park i rozkoszowania się puszystym, ale chrupiącym czekoladowym croissantem w Cafe Mac. Jednak w miarę upływu czasu na konferencji deweloperów i lepszego poznania tego, co nadchodzi, zauważyłem, że przyjęto pewne przyzwolenie. Nie czułem się tak oporny wobec idei Apple Intelligence, jak wobec AI w loży prasowej na Google I/O. Branding był lepszy ze strony Apple. To mniej niepokojące niż Potężne istnienie Bliźniąt i nieco bardziej zachęcający dzięki propozycji łatwości użycia.

iOS 18 Zostanie wydany dopiero za kilka miesięcy, a większość możliwości Apple Intelligence nie będzie dostępna w następnej publicznej wersji beta. W rzeczywistości możliwości AI będzie dostępny tylko dla podzbioru urządzeń Apple. Mimo to sposób, w jaki Apple wszystko zapakował, przekonał mnie, że sposób przejścia na sztuczną inteligencję jest czystszy i lepiej zorganizowany niż sposób, w jaki robi to Google.

Wciągająca rozmowa

Apple wykonało dobrą robotę, koncentrując swoje przemówienie wokół funkcji, które użytkownicy otrzymają, gdy Apple Intelligence pojawi się pod koniec roku, nie wspominając zbyt wiele o „AI”. Podczas gdy Google użył swojej myśli przewodniej, aby uzasadnić swój zwrot, Apple ledwo poruszył ten temat aż do drugiej godziny. Wydawało się mniej jak prezentacja timeshareprzekonanie mnie, co mógłbym osiągnąć, gdybym się poddał, a raczej stan związku wyjaśniający zmiany, które nastąpią w wyniku trendów branżowych.

Drugą połowę swojego przemówienia Apple poświęcił na zaprezentowanie możliwości Apple Intelligence i jego mocy. Obejmuje to usuwanie ludzi i obiektów z tła zdjęcia oraz generowanie emoji na podstawie podpowiedzi tekstowej – wszystko to Android może to zrobić w większości przypadków. Ale znowu sposób, w jaki Apple przedstawił je jako ulepszenia jakości życia systemu operacyjnego, a nie całkowicie nową technologię, sprawił, że sztuczna inteligencja wydawała się przystępna, a w niektórych przypadkach nawet zachęcająca.

Obietnica kontekstowej Siri

Nie poradziłem sobie dobrze z przejściem Google na Gemini. ja ostatnio powrócił do Asystenta Google po kilku frustrujących doświadczeniach z obecną ofertą Gemini AI, pomimo przygnębiających codziennych przypomnień wychodzi. Google nie wypowiada się zbyt otwarcie na temat przyszłości procedur inteligentnego domu i innych powiązanych funkcji po przejęciu władzy przez Gemini. Do tego czasu mogę czuć się bezpiecznie korzystając z Gemini jedynie w internecie.

Tymczasem Apple pokazuje mi, co wyobrażam sobie z Asystentem Google. Kontekstowa Siri będzie dostępna dla iPhone’a jeszcze w tym roku. Pomysł jest taki, że zaczynasz rozmowę z tradycyjnym cyfrowym asystentem. Podczas gdy ekran świeci się na krawędziach, możesz kontynuować w kontekście swojego głosu lub czynności wykonywanych na ekranie, aż uzyskasz pożądany rezultat.

Mam w całym domu głośniki Nest Audio, bo wyobrażałem sobie podobną przyszłość z Google, gdzie wchodzę do każdego pokoju i prowadzi mnie cyfrowy asystent. Jednak w miarę upływu miesięcy, szczególnie od premiery Gemini, zdolność Asystenta do zrozumienia, jakim urządzeniem steruję w konkretnym pomieszczeniu, staje się bardziej uciążliwa niż pomocna. Jeśli mi nie wierzysz, to sprawdź dziesiątki od wściekłych użytkowników nie ma Reddita którzy nie mogli cieszyć się owocami Gemini, ponieważ nie są w pełni zintegrowane ze wszystkim innym, co powinien robić Asystent Google.

W końcu to wszystko AI

Za wypielęgnowanym murem ogrodu Apple Intelligence idzie pełną parą, chociaż pozostają pewne pytania dotyczące prywatności i zbiorów danych. Według Apple sztuczna inteligencja jest naturalną ewolucją oprogramowania, a Twoja rola jako użytkownika daje ci przywilej eksperymentowania w ustalonych granicach.

Google również próbowało wprowadzić nas w narrację eksperymentów, ale zwykle przekłada się to na niestabilność w świecie Androida. Zastanawiam się, czy czułbym się mniej sfrustrowany, gdybym całkowicie stanął po stronie Apple. Niektóre chaotyczne komentarze na temat Apple Intelligence utwierdzają mnie w przekonaniu, że jestem jednym z nielicznych, którzy nabrali optymizmu po WWDC. Tak czy inaczej, nie wydaje się to dobrym wyborem. Albo zaakceptujesz, że przyszłość urządzeń mobilnych zależy od sztucznej inteligencji, albo spróbuj należeć do osób, które dla zachowania zdrowia psychicznego sięgają po „głupi telefon”.