Home Technologia Google twierdzi, że reklama AI Olympics „przeszła dobre testy”, zanim wzbudziła oburzenie

Google twierdzi, że reklama AI Olympics „przeszła dobre testy”, zanim wzbudziła oburzenie

55
0


Próba Google’a, aby przekazać emocje związane z igrzyskami olimpijskimi do swojego chatbota, Bliźnięta„dobrze przetestowane przed emisją” – powiedziała firma. Jednak po debiucie reklama odrzuciła widzów, przedstawiając sztuczną inteligencję jako słaby substytut rodzicielstwa i ludzkiej kreatywności.

Przytłaczająco negatywne reakcje na „Dear Sydney”, w którym ojciec używa Gemini, aby pomóc córce napisać list do fana, były tak duże, że Google wycofało ten odcinek z oferty telewizyjnej.

„Naszym celem było stworzenie autentycznej historii, która będzie świętować drużynę USA” – powiedział gigant technologiczny CNBC. Jednak po tym, jak widzowie wyrazili swoją opinię, Google oświadczyło, że „zdecydowało się wycofać reklamę z naszej rotacji olimpijskiej”. Reklama nadal jest dostępna Youtubez wyłączoną funkcją komentarzy.

Reklama koncentruje się na ojcu i córce, która „zawsze była biegaczką” i podziwia amerykańską płotkarkę i sprinterkę Sydney McLaughlin-Levrone. „Ona chce okazać Sydney trochę miłości, a ja jestem całkiem dobry w słowach, ale to musi być po prostu w sam raz” – wyjaśnia ojcowski głos. I tak ojciec prosi Gemini o pomoc w napisaniu listu do McLaughlin-Levrone. W tym momencie wtrąca się „Who’s That Girl” Eve (wydawca Eve, Universal Music Group, nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz w tej sprawie), grafika błyszcząca kręci się, a chatbot Google’a generuje wersję roboczą. Reklama kończy się sloganem „Trochę pomocy od Gemini”.

Wielu osobom się to nie podobało! „Ta reklama pokazująca kogoś, kto ma dziecko i używa AI, by napisać list fana do swojego bohatera, jest do bani” napisał Linda Holmes, prowadząca podcast o kulturze popularnej w NPR, na swojej stronie w mediach społecznościowych Niebieskie niebo„Cała ta sytuacja mnie po prostu obrzydza” – powiedziała. Washington Post Felietonistka powiedziała, że ​​to ją ukształtowało chcieć „wrzuć młot w telewizor”. Reklama również spotkała się z krytyką ze strony Reddita Grupa Dadditgdzie niektórzy użytkownicy opisali je jako „obrzydliwe” i „nieludzkie”.

Shelly Palmer, profesor zaawansowanych mediów w szkole komunikacji Uniwersytetu Syracuse, argumentowała w Praca pisemna że reklama wyolbrzymia możliwości Gemini i wysyła rodzicom zły komunikat. „Google chce, żebyśmy uwierzyli, że ta młoda dziewczyna nie musi uczyć się wyrażać i opisywać swojej rzeczywistości” – napisał Palmer. „To jest rażąco niedbałe”.

Reklama pojawiła się również w programie Sydney McLaughlin-Levrone Instagram tydzień temu. „Naprawdę chcesz otrzymać list generowany przez sztuczną inteligencję?” — zapytał jeden z użytkowników. Niektórzy komentujący odpowiedzieli bardziej pozytywnie. „Ten wywołał u mnie łzy” — powiedział jeden z użytkowników. „(N)ie ma nikogo lepszego do naśladowania” — odpowiedział inny. Mimo to Google wycofało reklamę.

Reklama innego giganta technologicznego również nie odniosła sukcesu. Apple wywołało pewne oburzenie w maju, próbując wychwalać rolę technologii w ułatwianiu ludzkiej kreatywności. Reklama firmy „Crush” przedstawiała przemysłową kruszarkę, która powoli rozbija zbiór kreatywnych obiektów — w tym liczne wiadra z farbą, pianino, kilka książek i rzeźbę. Gdy kruszarka się podnosi, przerażająco pozostawia iPada w ślad za przedmiotami.





Source link