Ważna ustawa antymonopolowa mająca na celu powstrzymanie Big Tech ma zostać ponownie przedstawiona w Kongresie, ale znawcy obawiają się, że kluczowi Demokraci mający bliskie powiązania z Doliną Krzemową mogą podważyć program ich własnej partii.
Rep. Jerry Nadler (D-NY), czołowy Demokrata w Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów, przewodzi dążeniu do wskrzeszenia amerykańskiej ustawy o innowacjach i konkurencji w internecie. Ustawa uniemożliwi firmom Big Tech „samodzielne wybieranie” własnych usług – na przykład Google promujące swoje narzędzie zakupowe w wynikach wyszukiwania, jednocześnie degradując usługi konkurencji.
Przywrócenie AICOA jest „priorytetem” dla Nadlera, który ma sponsorować ustawodawstwo i chce to zrobić do końca czerwca, jak podało The Post źródło w Kongresie bliskie sytuacji. Senacka wersja ustawy została ponownie przedstawiona w zeszłym roku i była współfinansowana przez senator Amy Klobuchar (ze stanu Minnesota) i senatora Chucka Grassleya (ze stanu Iowa).
„Ponowne wprowadzenie nastąpi, to tylko kwestia zebrania członków, postawienia kropek nad kilkoma „ja” i przekreślenia kilku „t” – powiedziało źródło, które prosiło o zachowanie anonimowości.
AICOA awansowała poprzednią komisję w 2022 r., korzystając z szerokiego ponadpartyjnego wsparcia zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie. Jednak ostatecznie legislacja utknęła w martwym punkcie, nie uzyskując pełnego głosowania po wściekłym lobbowaniu ze strony firm technologicznych, w którym dyrektor generalny Apple Tim Cook i dyrektor generalny Google Sundar Pichai podobno wykonywał bezpośrednie rozmowy telefoniczne z prawodawcami.
Niektórzy zwolennicy projektu obawiają się podobnego wyniku tym razem na obecnej sesji Kongresu, który ma już pełną listę priorytetów legislacyjnych na pokładzie, w tym Ustawa o bezpieczeństwie dzieci w Internecie.
Senaccy prawodawcy prowadzą „aktywne negocjacje” w sprawie potencjalnego ponownego wprowadzenia AICOA, podało źródło Senatu bliskie sytuacji. Źródło podało jednak, że projekt ustawy czeka ciężka walka w obu izbach Kongresu przy upartym sprzeciwie ze strony opornych Republikanów i Demokratów.
Niektóre źródła wyraziły sceptycyzm co do tego, że przywódca większości w Senacie Chuck Schumer (D-NY), który kontroluje porządek obrad izby wyższej i odmówił przeprowadzenia głosowania nad ustawą na ostatniej sesji, poprze wznowione wysiłki na rzecz AICOA.
Schumer, który był przedmiotem kontroli ze względu na swoje powiązania z Big Tech, został w zeszłym tygodniu przyłapany na spotkaniu z Pichai z Google w tym biurze, Poinformowano o tym w wiadomościach NBC News.
W 2022 r. biuro Schumera powiedziało zwolennikom prawa antymonopolowego, że doprowadzi AICOA do głosu, jeśli tylko udowodnią, że dysponują 60 głosami wymaganymi do uchwalenia, Donosi „Polityka”. wtedy.
W oświadczeniu dla The Post Klobuchar nazwał zapewnienie przyjęcia ustawy „kluczowym priorytetem”.
„W tej chwili stoimy przed problemem monopolu, ponieważ dominujące platformy cyfrowe – niektóre z najpotężniejszych firm, jakie kiedykolwiek znał świat – w coraz większym stopniu nadużywają swojej władzy, preferując własne produkty i usługi, szkodząc jednocześnie małym firmom i przedsiębiorcom próbującym konkurować w Internecie.” powiedział Klobuchar. „Istnieje ponadpartyjna zgoda co do tego, że musimy wprowadzić zdroworozsądkowe zasady drogowe, aby pobudzić innowacje i zwiększyć wybór dla konsumentów”.
W Izbie zwrócono się do wielu prawodawców Partii Republikańskiej z propozycją zastąpienia byłego republikańskiego senatora Kena Bucka (Colo), który w przeszłości był współwnioskodawcą projektu ustawy, ale opuścił Kongres na początku tego roku, jak podają źródła.
Sekretarz prasowy Nadlera nie odpowiedział na prośby o komentarz.
Kolejną przeszkodą jest poseł Lou Correa (ze stanu Kalifornia), który w zeszłym roku został najwyższym rangą Demokratą w podkomisji antymonopolowej Izby Sądownictwa, co potwierdził pewien starszy doradca Demokratów powiedział CNBC była „wielką gratką dla firm technologicznych”.
Correa zirytował krytyków Big Tech, w tym członków własnej partii, konsekwentnie przeciwstawiając się próbom rozprawienia się z branżą, podają źródła zaznajomione z sytuacją. Szef sztabu kongresmena, Rene Munoz, to były lobbysta Amazona i Apple’a.
Correa sprzeciwiał się ustawie AICOA i innym ustawom antymonopolowym dotyczącym technologii, gdy w przeszłości były one rozpatrywane, mówi „Polityce”. obawiał się wówczas, że „w zasadzie wypchną one inwestycje w tej dziedzinie” i „zduszą stojącą za nimi ekonomię”.
Fight For The Future, grupa nadzorująca prawa cyfrowe, jest jednym z najgłośniejszych krytyków Correi. W zeszłym miesiącu grupa zaparkowała ciężarówkę z billboardami przed miejscem zbiórki pieniędzy Correa w Waszyngtonie, wzywając kongresmena, aby „przestał bronić Big Tech”.
„Jeden przyjazny korporacjom członek Kongresu nie powinien być w stanie wykoleić ponadpartyjnego ustawodawstwa antymonopolowego, które cieszy się przeważającym poparciem wyborców z całego spektrum politycznego” – powiedział dyrektor Fight For The Future Evan Greer.
Obrońcy Correi zauważają, że republikanin, republikanin Jim Jordan (ze stanu Ohio), obecnie przewodniczy Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów i ma większościowy wpływ na jej program. Jakakolwiek próba przywrócenia AICOA wymagałaby jego zgody.
Rzecznik Correi Adriano Pucci odniósł się do krytyki jego stanowiska w kwestiach antymonopolowych.
„Nawet gdy Demokraci stanowili większość, te ustawy, które miały zostać wprowadzone, nie uzyskały wystarczającego poparcia, aby przejść. Nie otrzymaliśmy też żadnych sygnałów, że zajmują oni czołowe miejsce w programie działań Republikanów w Izbie Reprezentantów” – stwierdził Pucci w oświadczeniu.
„Postawienie Main Street na pierwszym miejscu i zapewnienie właścicielom firm narzędzi potrzebnych do prosperowania jest najwyższym priorytetem członka rankingu Correi – nie zadowalanie zewnętrznych grup wspieranych przez wartych miliardy dolarów konkurentów «wielkich technologii» ani wybieranie strony w walce między miliarderami z branży technologicznej” – Pucci dodany.
Krytycy wskazali także na posłankę Zoe Lofgren (ze stanu Kalifornia), kolejną członkinię podkomisji antymonopolowej Izby Reprezentantów i zagorzałą krytykę ataków antymonopolowych Big Tech.
W 2021 roku oświadczyła, że ustawy antymonopolowe Big Tech, w tym AICOA, „spowodują więcej szkody niż pożytku dla amerykańskich konsumentów i amerykańskiej gospodarki”.
Lofgren, którego dystrykt obejmuje Dolinę Krzemową, ma córkę, która pracuje w zespole prawnym Google, jak donosi „The Post”.. Z ujawnionych informacji wynika, że od 2015 roku kongresmenka otrzymała od Google aż 374 000 dolarów.
Kiedy poproszono ją o komentarz, Lofgren stwierdziła, że „nigdy nie wahała się bronić kwestii technologicznych zorientowanych na konsumenta i prywatność”.
„Sprzeciwiam się prawodawstwu, które jest źle opracowane i nie będzie służyć moim wyborcom” – powiedział Lofgren. „Jeśli chodzi o amerykańską ustawę o innowacjach i konkurencji w Internecie, konkretnie w takiej postaci, w jakiej została wprowadzona, była źle napisana i stanowi wadliwy akt prawny”.
Lofgren dodała, że „fałszywym” byłoby sugerowanie, że praca jej córki w Google, gdzie nie należy do zespołu prawnego ds. prawa antymonopolowego, ma jakikolwiek wpływ na jej pracę w Kongresie.
Nadler pragnie także pozyskać poparcie dla innych ustaw antymonopolowych, które utknęły w martwym punkcie, które były częścią szeroko nagłośnionego pakietu ponadpartyjnego, popieranego przez Bucka i byłego kongresmena Davida Cicilline’a (D-RI) podczas ostatniego Kongresu.
Obejmuje to ustawę ACCESS Act, która wymagałaby od firm Big Tech ułatwienia użytkownikom przesyłania danych do innych usług, a także tak zwaną „ustawę zrywającą”, która umożliwiłaby federalnym pozywanie w celu rozbicia monopoli Big Tech jeśli stwarzają konflikt interesów.