Home Technologia Znów odnajduję radość w pisaniu z niewielką pomocą Supernote Nomad

Znów odnajduję radość w pisaniu z niewielką pomocą Supernote Nomad

12
0


Niedawno zaakceptowałam fakt, że jestem i zawsze będę dziewczyną z piórem i papierem. Jeśli chodzi o pisanie, nic nie działa na mnie tak dobrze jak bazgranie odręczne. Jestem bardziej kreatywna, mniej rozproszona i bardziej emocjonalnie zaangażowana w to, co robię, niż kiedy piszę na klawiaturze.

Ale w ciągu ostatniej dekady pisania zawodowego odłączyłem się od pisania ręcznego. Większość czasu spędzam pochylony nad laptopem i nieświadomie przyzwyczaiłem się do pisania niemal wyłącznie w ten sposób dla dobra wydajności. Chociaż niewątpliwie jest to to, co najlepiej sprawdza się w codziennych wymaganiach blogowania o wiadomościach (mam na myśli, jak inaczej moglibyśmy to robić?), moje odejście od notatników zabiło moją wolę pisania kreatywnego poza pracą. Obecnie za każdym razem, gdy otwieram laptopa, aby pisać poza godzinami pracy, czuję, że to obowiązek.

Ale co Również wydaje się, że pisanie stron na stronach ręcznie pisanego tekstu po wylaniu wszystkich słów z mojego mózgu na papier jest uciążliwe. To obciążenie sprawiło, że zacząłem interesować się cyfrowymi notatnikami; ponieważ wiele z nich potrafi konwertować ręcznie pisane notatki na pliki tekstowe, są one w pewnym sensie najlepszymi z obu światów. Przez jakiś czas jednak żadna z dostępnych opcji nie przemawiała do mnie — reMarkable 2 i inne Tablety E Ink są po prostu za duże jak na mój gust. Potem Ratta wypuściła Nomad Supernote’ai zostałem kupiony.

Nomad jest idealnie kompaktowy. Z ekranem o przekątnej 7,8 cala jest bardziej wielkości czytnika e-booków, co oznacza, że ​​mogę wrzucić go do mini-plecaka i wszędzie ze sobą zabierać — i tak robię. Mój Nomad dotarł w maju (zamówiłem wersję Crystal za 329 USD, ponieważ jestem frajerem na punkcie przezroczystych obudów) i od tamtej pory używam go niemal codziennie. Byłem ostrożnie optymistyczny co do tego, jak będzie wyglądało pisanie na tym urządzeniu, ale przerosło ono wszystkie moje oczekiwania.

Przyzwyczajenie się do tego zajęło mi zaledwie kilka minut, a wynikało to głównie z tego, że przezwyciężyłem swój nieco irracjonalny strach przed długopisem – tym, który… wykonane dla to urządzenie — porysowałoby wyświetlacz. (Było drogie, okej?) Tablet nie jest wyposażony w przyrząd do pisania, a ja zapłaciłem trochę więcej za długopis Heart of Metal za 89 dolarów, decyzja, z której jestem super zadowolony. Nie przypomina on w niczym rysika, ale ma ostrą, precyzyjną końcówkę jak prawdziwy długopis — stąd moje początkowe wahanie.

Wrażenia z pisania na Nomadzie są tak bliskie temu, co odczuwa się, pisząc długopisem i papierem. Jest w tym faktura, której nie uzyskasz podczas płynnego pisania na iPadzie. Piszę dość szybko i jak dotąd nie miałem wielu problemów z opóźnieniami. Jest wyposażony w wiele szablonów do pisania, w tym liniowany „papier” z kilkoma różnymi opcjami rozmiaru linijki, a także możesz tworzyć własne szablony lub pobierać te stworzone przez innych. Nie bawiłem się jeszcze zbyt wiele wersjami niestandardowymi, ponieważ wbudowane oferty były wystarczające do swobodnego pisania, robienia notatek i organizowania mojego życia.

Byłem mile zaskoczony, jak dobrze narzędzie do rozpoznawania pisma odręcznego potrafiło przekonwertować moje bazgroły na tekst pisany. Mój charakter pisma jest w najlepszym razie w porządku, ale gdy pracuję szybko, może się to stać dość chaotyczne. Nie jest w 100 procentach dokładne — od czasu do czasu wrzuci jakiś bełkot — ale urządzenie przeważnie robi to dobrze. Możesz wyeksportować przekonwertowane pismo jako plik .TXT lub .DOCX i pozwolić Nomadowi sformatować je za Ciebie. Wymaga to trochę czyszczenia, ale nigdy nie jest to duże zadanie.

Urządzenia Supernote mogą synchronizować się z wieloma różnymi dostawcami pamięci masowej w chmurze, takimi jak Dropbox i Google Drive (choć Google obecnie nie działa dla mnie, więc to jeden punkt przeciwko), a także z własną chmurą firmy. Możesz również zablokować poszczególne pliki i foldery za pomocą hasła, co ja Naprawdę doceniam. Nic nie prześladuje mnie bardziej niż myśl o kimś czytającym moje niedokończone szkice, z których niektóre nie mają ujrzeć światła dziennego.

I w końcu porzuciłem swój papierowy planer — czego nigdy bym się nie spodziewał. Wbudowany miesięczny kalendarz i tygodniowy planer Supernote w końcu dały mi alternatywę, która naprawdę mi odpowiada. Jedną z głównych rzeczy, które sprawiły, że nadal korzystam z papierowych planerów, jest to, że lubię bazgrać, aby wyróżnić ważne wydarzenia lub zadania, a Supernote Nomad pozwala mi to robić. Jedyne, czego mi brakuje, to używanie naklejek i długopisów w różnych kolorach, ale przetrwam.

W ciągu ostatniego miesiąca lub dwóch, korzystając z Supernote Nomad, prawdopodobnie napisałem więcej (tego „dla mnie”) niż w ciągu ostatniego roku. Po prostu nie wywołuje to przerażającego uczucia „jesteś w pracy”, które towarzyszy mojemu laptopowi, a nawet innym urządzeniom do pisania bez rozpraszania uwagi, takim jak Podróżnik piszący swobodniemam. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się na nim rysować i czytać, ale na razie chcę tylko pisać, bo świetnie się przy tym bawię. I zanim zapytasz — tak, napisałam ten artykuł na moim Nomadzie.



Source link