Home Rozrywka Oto dlaczego James McAvoy odrzucił rolę w filmach Star Trek J.J. Abramsa

Oto dlaczego James McAvoy odrzucił rolę w filmach Star Trek J.J. Abramsa

27
0






Aktor James McAvoy jest wyznawcą Trekkie. Podczas wywiadu wideo z podcastem „Happy. Sad. Confused.”Aktor zauważył, że oglądał powtórki serialu „Star Trek: The Original Series”, gdy był chłopcem, głównie ze względu na jego powszechność. W jego okolicy powtórki „Star Treka” były powszechnei McAvoy wspominał, że kolory i niezwykłe cechy sprawiały, że serial wydawał mu się komiksem. Jednak dopiero gdy zaczął oglądać „Star Trek: Następne pokolenie”, jego prawdziwe uwielbienie zaczęło się. Szczególnie przypomniał sobie „The Best of Both Worlds”, dwuczęściowy odcinek, w którym kapitan Picard (Patrick Stewart) zostaje przemieniony w bezdusznego cyborga.

McAvoy przyznał również, że uwielbia filmy fabularne „Star Trek”, mimo że są one nieco przesadnie sentymentalne. Zauważył, że wszystkie filmy posiadają nostalgiczną cechę „zbieramy to, co złe”, która być może nie pozwala im być świetnymi. Aktor nawet zatrzymał się, by bronić często krytykowanego „Star Trek: The Motion Picture”, uwielbiając jego operową naturę.

Prowadzący podcast, Josh Horowitz, bezmyślnie zapytał McAvoya, dlaczego jeszcze nie pojawił się w „Star Treku”. Franczyza obejmuje tuzin programów telewizyjnych i cały czas wypuszcza nowe odcinki, a McAvoy prawdopodobnie pasowałby do świata. Można też na chwilę przystanąć i zauważyć, że istniało powiązanie pop między McAvoyem a Stewartem; obaj aktorzy grali Profesora X w serii filmów „X-Men”. McAvoy przyznał, niemal lekceważąco, że „był blisko” pojawienia się w „Star Treku”. Następnie ujawnił, że zaproponowano mu rolę w Reboot filmu „Star Trek” w reżyserii J.J. Abramsa z 2009 roku. Co jednak dość frustrujące, nie pozwolono mu powiedzieć, jaką rolę by przyjął.

McAvoyowi „coś zaproponowano” w Star Treku

Horowitz zapytał wprost, czy zaproponowano mu rolę dr McCoya, rolę, którą ostatecznie otrzymał Karl Urban. Zaskakujące jest, że Horowitz nie zapytał McAvoya — urodzonego w Glasgow — czy zaproponowano mu rolę Scotty’ego, graną ostatecznie przez Simona Pegga. Tak czy inaczej, McAvoy przysiągł zachować tajemnicę. Albo, co bardziej prawdopodobne, podpisał NDA. Złożył również sugestię, którą Abrams najwyraźniej zastosował. Jego własnymi słowami:

„Nie mogę ci powiedzieć. (…) Dostałem ofertę. Nie chciałem tego robić. Zasugerowałem, że mogę zrobić coś innego. Chcieli mnie przetestować kamerą, a ja powiedziałem: „Wiesz co? Tak, wszystko w porządku. Nie martw się tym”. Nie dlatego, że bym tego nie zrobił, po prostu nie uważałem, że to właściwe. (…) To, co powiedziałem JJ o tym, jaka moim zdaniem powinna być rola i jaki aktor powinien w niej być (w niej), absolutnie dostali”.

McAvoy wyraźnie nie przypisuje sobie zasług za to, że Abrams przyjął jego sugestię — prawdopodobnie Abrams już przyglądał się aktorowi, którego opisywał McAvoy — ale spodobał mu się dany wykonawca. Frustrujące jest to, że McAvoy musiał być tak niejasny, ale musi przestrzegać sekretów Hollywood. McAvoy dodał, że podobały mu się trzy filmy z Kelvin-verse, w tym niezbyt dobry „Star Trek Into Darkness”.

Nowy film McAvoya „Speak No Evil” remake duńskiego filmu „Gæsterne” z 2022 r. jest już w kinach. W chwili pisania tego tekstu nie jest związany z żadnym projektem „Star Trek”.




Source link