Home Rozrywka Podróżujący LGBTQ+, którzy chcą zachować bezpieczeństwo, mogą skorzystać z dostępnych zasobów.

Podróżujący LGBTQ+, którzy chcą zachować bezpieczeństwo, mogą skorzystać z dostępnych zasobów.

40
0


NOWY JORK — Czy turyści LGBTQ+ mają system podobny do zielonej książki aby zachować bezpieczeństwo podczas podróży w tych krajach Niepewne czasy polityczne? Oni nie mają jednego. Mają wiele.

W ostatnich latach powstało wiele specjalistycznych blogów, organizatorzy rejsów i wycieczek, I strona rezerwacji noclegówIstnieją organizacje, które wsparcie certyfikacji operatorzy transportu, miejsca docelowe i wydarzenia specjalne. I są grupa nadzorcza biorąc pod uwagę światowe prawa i zwyczaje.

„Ludzie są zaniepokojeni, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że w niektórych przypadkach nasze prawa są naruszane” — powiedział Mark Chesnut, nowojorski pisarz i mówca podróżniczy z 30-letnim doświadczeniem w branży. „Ludzie nie przestaną podróżować. Po prostu są bardziej ostrożni i podejmują środki ostrożności. Mądrze wybierają swoje miejsca docelowe”.

Przeczytaj recenzje. Nawiąż kontakty z lokalnymi mieszkańcami. Poznaj prawa i zwyczaje danego miejsca, doradź Chesnut i innym doświadczonym podróżnikom LGBTQ+ i sojusznikom. Czy bycie gejem jest tam nielegalne? Czy to tabu, które może cię zabić? Czy przytulanie się lub trzymanie za ręce w miejscach publicznych jest bezpieczne? Jakie są konsekwencje dla podróżnych z HIV? Co z niespójną dokumentacją i kontrolami bezpieczeństwa dla osób trans?

Zwolennicy twierdzą, że istnieje wiele pułapek, z którymi mogą się zetknąć podróżnicy LGBTQ+, zwłaszcza pary, które chcą wyrazić swoje autentyczne „ja”. Jednak te potencjalne pułapki powinny być zrównoważone radością odkrywania nowych miejsc, mówią Stefan Arestis i Sebastien Chaneac, globtroterska para stojąca za blogiem podróżniczym Nomadic Boys.

„My, geje, musimy przeprowadzić więcej badań niż moi heteroseksualni przyjaciele. Mogą po prostu wsiąść do samolotu i polecieć” – powiedział Arestis, Grek Cypryjski.

On i Chaneac, który jest Francuzem, porzucili swoje prace w Londynie (pierwszy jako prawnik, a drugi w branży technologicznej), aby uczynić Cypr swoją bazą. Przekształcili ponad dekadę podróży w strona internetowa bogata w szczegóły a w tym roku przewodnik dla podróżujących osób LGBTQ+, „Out in the World: The Gay Guide to Traveling with Pride”.

Arestis mówi, że w 2014 r., gdy zaczęli pisać na blogu o swoim rocznym urlopie naukowym w Azji, który odbyli razem z przyjaciółmi i rodziną, stało się jasne, że podróżujący przedstawiciele społeczności LGBTQ+ są spragnieni informacji.

„Po około roku zaczęliśmy mieć przypadkowych ludzi odwiedzających naszą stronę. Zastanawialiśmy się, kim są ci ludzie? Zasadniczo, wyszukiwali w Google rzeczy w rodzaju: gdzie są gejowskie bary na Bali? Czy są jakieś gejowskie hotele na Bali? Miasto Szanghaj„Czy bezpiecznie jest jechać na Tajwan? Znaleźli nasze treści”, powiedział, ponieważ w tamtym czasie w internecie było niewiele informacji na ten temat.

Arestis odwiedził 97 krajów z różnych krajów. Chaneac nie jest uwzględniony, ale są miejsca, których nie odwiedzi ze względów bezpieczeństwa, w tym Kuwejt i Arabia Saudyjska.

Na swojej stronie internetowej i w książkach Nomadic Boys opowiadają o tym, co widzieli, podając praktyczne wskazówki i przybliżając niuanse politycznego i kulturowego krajobrazu.

Byli przerażeni na przykład w Libanie, gdy powiedziano im, że zostali wpisani na czarną listę, gdy próbowali opuścić kraj. A wśród ich list książek znajduje się ostrzeżenie dotyczące Peru: kraj ten „pozostaje w tyle za bardziej postępowymi sąsiadami” w kwestii praw LGBTQ+, ale wprowadził prawo antydyskryminacyjne w 2017 r.

„Zalecamy ostrożność przy angażowaniu się w PDA, chyba że znajdujesz się w przyjaznym środowisku dla gejów. Jednak Peru opiera się w dużej mierze na turystyce, więc podróżujący geje poczują się komfortowo i mile widziani” – radzą.

Para dodała, że ​​nie miała żadnego problemu ze znalezieniem łóżka dwuosobowego w żadnym z hoteli, z których korzystali w peruwiańskich miastach, takich jak Barranco, Miraflores, Cuzco, Arequipa i nad jeziorem Titicaca.

To właśnie ten poziom szczegółowości i praktyczności przyciągnął czarnoskórych podróżników do Zielonej Księgi w epoce Jima Crowa.

Niektórzy podróżujący LGBTQ+ wolą trzymać się bezpieczniejszych, bardziej akceptujących lokalizacji, zarówno dla wygody, jak i jako forma bojkotu nieprzyjaznych destynacji. Inni wychodzą poza swoją strefę komfortu dla przygody i aby wesprzeć często uciskaną lokalną społeczność gejowską.

„To bardzo gorąca debata” – powiedział Chesnut. „To osobista ocena i osobista decyzja, którą muszą podjąć podróżni”.

Podróżowanie może być bardzo stresujące dla osób transpłciowych.

Gabrielle Claiborne z Atlanty jest współzałożycielką i dyrektor generalną Transformation Journeys Worldwide, firmy coachingowej i konsultingowej, która współpracuje z firmami z listy Fortune 100 w celu stworzenia kultury inkluzji dla osób transpłciowych i osób o zróżnicowanej płci. Przewodniczy również Transgender Advisory Group w International Gay and Lesbian Travel Association Foundation.

Claiborne jest transseksualną kobietą, która podróżuje po świecie. Mając 5’10” wzrostu i jeszcze wyższą w szpilkach, często przyciąga spojrzenia w kolejkach do kontroli bezpieczeństwa.

„Jest dużo szeptów i gapienia się, tylko dlatego, że tam jesteś i jesteś widziany” – powiedziała. „Punkty kontroli bezpieczeństwa są reakcją osób transseksualnych na doświadczenia z agentami TSA, od innych osób w kolejce”.

Niektóre osoby trans mają dokumenty ze zdjęciami i oznaczeniami płci, które nie pasują. Claiborne powiedział, że przejście przez skaner bezpieczeństwa może być uciążliwe. Funkcjonariusze muszą nacisnąć przycisk, który wskazuje mężczyznę lub kobietę.

„Jeśli nacisną zły przycisk i jakiś obszar naszego ciała zostanie oznaczony, będziemy musieli przeprowadzić bardzo dokładne przeszukanie” – powiedział.

Claiborne nie popiera bojkotu nieprzyjaznych destynacji.

„Mamy jeszcze długą drogę przed sobą, ale jestem optymistycznie nastawiony do postępu, który jest dokonywany” – powiedział. „Prawda jest taka, że ​​postępy robimy, gdy ludzie są gotowi się postawić i pojawić. Dopóki nie pojawimy się w miejscach, w których możemy być jedyną osobą taką jak my w pomieszczeniu lub w tym miejscu, ludzie nie wiedzą, czego nie wiedzą”.