Nie wiem, jak długo wytrzymam brak sardynek. To już Dzień Świętego Antoniego – ten tajemniczy dzień, kiedy nigdy nie wiadomo, czy to święto, ani gdzie – a ja nadal nic nie jadłam. I wszystko wskazuje na to, że po serii telefonów, do których nie dotarł nawet 25 kwietnia, że to nie dzisiaj uda mi się pozbyć swojej niedoli.
Czytelnicy są siłą i życiem gazety
Wkład PÚBLICO w życie demokratyczne i obywatelskie kraju polega na sile relacji, jakie nawiązuje z czytelnikami. Aby kontynuować czytanie tego artykułu, zasubskrybuj PÚBLICO. Zadzwoń do nas pod numer 808 200 095 lub wyślij e-mail na adres assinaturas.online@publico.pt.