Specjalne okoliczności czasem wymagają specjalnych zwycięzców. W 52. edycji najkrótszego wyścigu w historii klasyka Eifel, liczącego zaledwie 50 okrążeń, zwyciężył faktycznie prywatny zespół Scherer Sport PHX. Choć zespół Scherer, wywodzący się z Audi Sport, w ostatnich latach korzystał z wsparcia fabrycznego, w tym roku musiał radzić sobie finansowo samodzielnie.
Jak wiadomo, Audi Sport musiało od początku tego roku zakończyć dotychczasową pomoc finansową dla zespołów klienckich z powodu wejścia do Formuły 1 planowanego na 2026 rok. Mimo to, na 24-godzinnym wyścigu pojawił się przyszły pracownik z Ingolstadt, jednak przyleciał on prywatnie. Członkowie zarządu lub najwyżsi menedżerowie Audi tym razem oficjalnie nie uczestniczyli w wydarzeniu. Główny odpowiedzialny za zmiany w programie sportów motorowych Audi, były CEO Markus Duesmann, opuścił firmę.
Audi zwycięża w 24-godzinnym wyścigu – producent milczy
Zaskakująco, Audi Sport nie wspomniało o swoim siódmym od 2012 roku zwycięstwie w 24-godzinnym wyścigu ani w mediach społecznościowych, ani w komunikacie prasowym. Na stronie mediów Audi nie pojawiło się nawet jedno zdjęcie z wyścigu. W przeszłości, sukcesy na Nürburgringu zespołów Phoenix, Scherer (2012, 2014, 2019, 2022), WRT (2015) i Land-Motorsport (2017) były szeroko świętowane zarówno w firmie, jak i publicznie.
„Serce fanów Audi na całym świecie krwawi. Chcą nas nadal widzieć w innych seriach wyścigowych”, mówiła już wcześniej zastępczyni przewodniczącego rady pracowników Audi, Karola Frank. Dodała później dla Motorsport-Magazin.com: „Uważam, że to bardzo niefortunne, że nie kontynuujemy programów klienckich równolegle, tak jak robią to inni producenci z dużym powodzeniem.”
Pojedynek na Nürburgringu: 'Dawid kontra Goliat’
Jako 'Dawid kontra Goliat’ zespół Scherer Sport PHX określił swoje osiągnięcie podczas triumfu w Eifel. Właściciel zespołu, Christian Scherer, posiadacz dwunastu salonów samochodowych i ważny partner Audi, powiedział po przekroczeniu mety: „Spełnia się marzenie. Byłoby to lepsze uczucie, gdybyśmy osiągnęli to na całym dystansie. Ale na koniec dnia jestem bardzo dumny, bo jako prywatny zespół pokonaliśmy zespoły wspierane fabrycznie.”
Jednak zwycięstwo Scherera w przedwcześnie zakończonym 24-godzinnym wyścigu nie odbyło się bez wsparcia: Audi Sport nadal zapewniało swoim zespołom techniczne wsparcie, a w padoku można było zobaczyć wielu pracowników producenta w czerwonych kurtkach, w tym szefa działu sportów klienckich, Chrisa Reinke.